🐺 Na Gondoli Na Gondoli Pewna Para Się

Materacyk do gondoli redukujący nacisk to cztery warstwy, które idealnie dopasowują się do ciała dziecka, zapewniając najzdrowszy i najwygodniejszy sen. Kup teraz na Allegro.pl za 95,99 zł - Otulacz Wkład do gondoli wózka dziecięcego PREMIUM (9398368775). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Gondole stały się jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Wenecji chociaż używane są też na ślubach czy pogrzebach. Podobnie jak chociażby maksymalna cena przejazdu kilometra taksówką tak i cena przepłynięcia gondolą w Wenecji jest odgórnie regulowana. Wolny rynek nie istnieje więc w każdej gondoli cennik jest taki Dlatego, gdy gondola znajduje się nad jeziorem Hinterstockensee, drzwi się otwierają, a my mamy możliwość przeżycia jednego z najbardziej spektakularnych skoków bungee na świecie. Skaczemy z gondoli, która znajduje się na wysokości 1729 metrów n.p.m. a do tafli jeziora mamy dokładnie 134 metry. 95 cm. Szerokość produktu. 48 cm. Cechy dodatkowe. możliwość prania w pralce, otwory na pasy bezpieczeństwa. 154, 00 zł. 163,99 zł z dostawą. Produkt: ŚPIWOREK DO WÓZKA GONDOLI FOTELIKA NA SANKI 5w1. dostawa wt. 17 paź. Kolacji nie jem bo - myślę o Tobie. A w nocy nie śpię bo - chce mi się jeść ! Śniadania nie jem bo - myślę o Tobie. Obiadu nie jem bo - myślę o Tobie. Kolacji nie jem bo - myślę o Tobie. A w nocy nie śpię bo - chce mi się jeść ! Zobacz 9 odpowiedzi na pytanie: Jakieś śmieszne rymy lub teksty, pomożesz? Gondole to jedne z najczęstszych mebli dziecięcych, których będziesz potrzebować do swojego małego pakietu radości. Czy to tylko na kilka dni, czy do czasu, gdy dziecko będzie mogło spać we własnym łóżeczku, kołyski przydają się, gdy nie chcesz się martwić, jak blisko może znajdować się Twoje dziecko od niebezpiecznych przedmiotów, takich jak świece lub sznurki. Tam w Wenecji na gondoli pewna para sie kołysze pewna para się kołysze zakłócając nocną ciszę Nie umieraj Maryś Maryś, moja Maryś Maryś nie zamiataj izby Bo w tej izbie, lata mucha zaraz wpadnie ci do ucha Nie umieraj Na kamieniu siedzi Krzysiu, Który często chodzi sisiu Tam pod lasem spotkał zbója, Wybierz zestaw do wózka, łóżeczka lub gondoli i dostosuj go do własnych potrzeb. Prezentowane komplety możesz wykorzystać na wiele sposobów. Znakomicie sprawdzą się do przykrycia malucha, będącego w wózeczku czy też kołysce. Ze względu na swój stosunkowo niewielki rozmiar, można je zastosować także w łóżeczku. rLnexD. Włochy Wenecja, Luty, -, 2019: Dwa gościa są relaksujący w gondoli, podziwia miasto widok Gondolier stoi na srogo i kieruje łodzi paddle Weronika i Sebastian Data: 11-09-2021 Miejscowość: Bystra A kiedy będziesz mężem moim, rozdzwonią nam się wszystkie dzwony, pachnąć nam będą winogrona i róże śliczne i powoje, całować będą włosy Twoje... A kiedy będziesz żoną moją, umiłowaną, poślubioną, wówczas się ogród nam otworzy, ogród świetlisty pełen zorzy... 1. Hej bystra wodaHej bystra woda. bystra wodziczka, pytało dziewczę o Janicka. Hej lesie ciemny, wirsku zielony, Ka mój Janicek umilony? Hej mój Janicku, miły Janicku, nie chodź po orawskim chodnicku. Hej dość ty żeś już nagnał łowiecek, ostań przy dziewczynie kolkowiecek! Hej powiadali, hej powiadali, hej ze Janicka porąbali. Hej porąbali go Orawiany, hej za łowiecki, za barany. Hej dziewce szlocha, hej dziewce płacze: już ze Janicka nie obace. U orawskiego zamecku ściany Leży Janicek porubany. Hej Madziar pije, hej Madziar płaci, Hej u Madziara placom dzieci, Hej placom dzieci, hej płace żona, Hej że Madziara nima doma. Hej dolom, dolom, od skalnych Tater Hej poświstuje halny wiater, Hej poświstuje, hej ciska bidom, Hej po dolinach chłopcy idom. 2. Dwanaście listeczkówDwanaście listeczków przy tej białej róży Dwanaście aniołków,dwanaście aniołków Tobie dzisiaj służy. Dwanaście aniołków,dwanaście aniołków Tobie dzisiaj służy. Dałam Panu rączkę. Ksiądz dał mi obrączkę Zalałam się łzami, zalałam się łzami przed jego oczami. Zalałam się łzami, zalałam się łzami przed jego oczami. O wianku wianeczku z białych róż narwany Bardziej ci mi go żal, bardziej ci mi go żal niż rodzonej mamy. Bardziej ci mi go żal, bardziej ci mi go żal niż rodzonej mamy. Bo z mamą rodzoną nie będę mieszkała Tylko z tobą Jasiu, tylko z tobą Jasiu bom ci ślubowała. Tylko z tobą Jasiu, tylko z tobą Jasiu bom ci ślubowała. Dałabym ci buzi. Ale byś powiedział A ja bym tak chciała, a ja bym tak chciała żeby nikt nie wiedział. A ja bym tak chciała, a ja bym tak chciała żeby nikt nie wiedział. 3. Góralu, czy ci nie żal?Góralu, czy ci nie żal? Góralu wracaj do hal. Góralu, czy ci nie żal odchodzić od stron ojczystych Świerkowych lasów i hal i tych potoków srebrzystych? A góral na góry spoziera i łzy rękawem ociera, I góry porzucić trzeba, dla chleba Panie, dla chleba Góralu wróć się do hal, w chatach zostali ojcowie Gdy pójdziesz od nich hen, w dal, cóż z nimi będzie, ach kto wie A góral jak dziecko płacze: może już ich nie zobaczę? I starych porzucić trzeba, dla chleba Panie, dla chleba On zwiesił głowę i wzdycha. Oj doloż moja - rzekł z cicha I matkę porzucić trzeba dla chleba, Panie dla chleba I poszedł z grabkami i z kosą w guździe starganej szedł boso I poszedł z gór swoich w dal góralu żal mi cię, żal. 4. Hej szalała szalała Hej szalała szalała, Hej rybecka za wodą Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej chłopoku za tobą. Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej chłopoku za tobą. Hej szalała szalała, Hej bo się jej pić chciało Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej bo chłopców nie mało. Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej bo chłopców nie mało. Hej z kamienia na kamień, Hej przeskakuje srocka Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom Hej co ma corne ocka. Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom Hej co ma corne ocka. 5. CzarownicaRef.: Rzeki przepłynąłem , góry pokonałem Wielkim lasem szedłem, nocy nie przespałem Żeby ciebie spotkać w małym kącie świata, Żeby z tobą zastać na calutkie lata. 1. Malowane na niebiesko okiennice, Słoneczniki wyglądają na ulice, Na podwórzu kundel biały pręży się jak bury kot, a twe oczy tak się śmiały, bo patrzyłaś na wprost. I wróżyłaś z mojej ręki, nie pytałaś, wody dałaś, chleba dałaś, miodu dałaś, W sad wiosenny mnie zawiodłaś między drzewa I zaczełaś swoją rzewną piosnkę śpiewać Ref. 2. Powiadają przyjaciele, że za górą Powiadają przyjaciele, że za rzeką, Mieszka młoda, pięknolica, która wróży z kart, To nie żadna czarownica, to jest tylko żart. Czemu oni twoich czarów tak się bali, Czemu oni czarownicą cię nazwali, Czemu oni nie widzieli twej urody, Czemu oni nie płyneli przez te wody ? Ref. 6. Cyganeczka zosiaZnałem cyganeczkę Zosię kazali mi ją poślubić, ? lecz me serce nie pozwala, mojej cyganeczki lubić. x2 Na podwórzu, na podwórzu cztery kare konie stoją, ? lecz ty śliczna cyganeczko nigdy już nie będziesz moją. x2 A jak mi się znudzi wreszcie kupię sobie konia w mieście kupię konia i aksamit i pojadę z cyganami. x 2 Poprzez Polskę z taborami Koniom grzywy wiatr rozwiewa A ja jadę z cyganami I o cyganeczce śpiewam 7. SkrzypeczkiGdym się na świat narodziła Matuś moja rzekła mi: "Córuś moja, córuś miła, Te skrzypeczki daję ci. Te skrzypeczki - nie do zbycia, Byle komu nie daj grać, Do szesnastu latek życia Nie pokazuj ich na świat." Gdym szesnaście latek miała To nieszczęście stało się: Ja skrzypeczki swe wyjęłam, By na świat pokazać je. Smyczek cienki miał, niedługi I pociągał raz po raz. Struna pękła - ja zemdlałam, Bo to było pierwszy raz. Gdy sześćdziesiąt latek miałam, Nikt na skrzypcach nie chciał grać. Struny były poszarpane I nie chciały głosu dać. 8. Kareta złota1. Bramą przy gościńcu, z góry od lat dziesięciu, nikt nie przechodził, pies ani złodziej. Pasterz grał na fujarce, i jak to zwykle w bajce, śnił że z daleka, złocista kareta gościńcem mknie. ref. Czy tędy nie jechała, kareta moja mała, moja tęsknota, kareta złota./2x 2. Boso o białej rosie, fujarkę wziął i poszedł, na miejskich brukach, karety szukać. Mijają już jesienie, nie spełnią się marzenia, bo na tym świecie o złotej karecie, nie słyszał nikt. ref. Czy tędy nie jechała, kareta moja mała, moja tęsknota, kareta złota./2x 9. Jak się bawią ludzie Ref. Jak się bawią ludzie, wtedy kiedy pada deszcz. jak się bawią ludzie, gdy kochają się,/2x 1. Przycupł na Giewoncie, stare gacie widać, muse jesce dalej, ku dziewczynie śmigać 2. Nieroz jo se nieroz, bez botów se przeloz, nie roz ,ani nie dwa, mnie dziewcyna zwiedła 3. Siedem rocków rosła, na wiersycku sosna, moja kochanecka, za innego posła, 4. Niewis młocny Boze, na co jo se wyseł, mojej kochanecce na wesele przyseł, 5. Kiebyś miała rozum, i go ludzi znali, to byś mie kochała, za samo śpiewanie, Ref. Jak się bawią ludzie, wtedy kiedy pada deszcz. jak się bawią ludzie gdy kochają się, ( 2x ) 10. Cipuleńka I Na gondoli ,na gondoli jakaś para się ?całuje? letni wietrzyk łodzią buja ona trzyma go za"ramie " i tak płyną sobie w dal. REFREN Cipu ? cipu - cipuleńka , cipu ? cipu - cipu - laaa letni witrzyk łodzią buja ona trzyma go za"ramie" i tak płyną sobie w dal. II Nad gondolą, nad gondolą kormorany się "całują" letni wietrzyk łodzią buja ona trzyma go za ?skrzydło' i tak płyną sobie w dal. III Pod gondolą, pod gondolą dwa karasie się "całują" letni wietrzyk łodzią buja ona trzyma go za ?płetwę? i tak płyną sobie w dal. IV Sam gondoler rusza sterem sam był kiedyś kawalerem i choć lat minęło wiele nie zapomniał co to "młodość" i tak płyną w sobie w dal V Morze, morze nasze morze każda z dziewczyn tutaj może z dala słychać ptaków gwizdy woda sięga jej do ?kolan? i tak płyną sobie w dal. IV Hej spod lasa wyszli zbóje,Hej spod lasa wyszli zbóje po kolana mięli"spodnie" bo tak było im wygodnie no i poszli sobie w dal. VII Na rydwanie, na rydwanie wyśpiewują młode panie jedna pani ma dziś chrypę bo ma przeziębione ?gardło? i tak jadą sobie w dal. 11. Od wioseczki do wioseczkiOd wioseczki do wioseczki, Wędrowały cyganeczki. Wędrowały i tak wróżą, Że nie warto kochać dużo. Że nie warto kochać dużo, I zawierać znajomości. Teraz taki czas nastaje, Trzeba forsy dla miłosći. Za pieniądze ksiądz się modli, Za pieniądze śluby daje. Za peniadze się ożenię, Za pieniądzę życie zmienię. O la Boga co się stało, Że nie widac Janka mego. Czy go woda zamuliła? Czy go inna namówiła? Jak go woda zamuiła, To go wnet na brzeg wyrzuci. Jak go inna namówiła, To już do mnie nie powróci. 12. Szła dzieweczka 2Szła dzieweczka do laseczka Do zielonego, do zielonego, do zielonego. Napotkała myśliweczka Bardzo szwarnego, bardzo szwarnego, bardzo szwarnego. Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom Gdzie jest ta dziewczyna co kocham ją? Znalazłem ulicę, znalazłem dom, Znalazłem dziewczynę co kocham ją. Na prawo, na lewo, w górę i w dół, Na prawo, na lewo, w górę i w dół, Do przodu, do tyłu, w górę i w dół, Do przodu, do tyłu, w górę i w dół. O mój miły myśliweczku, bardzom ci rada, Dałabym ci chleba z masłem, alem już zjadła, Alem już zjadła, alem już zjadła. Gdzie jest ta ulica..... Na prawo, na lewo....... Jakżes zjadła tożes zjadła, To mi się nie chwal (3x) Jakbym znalazł kawał kija, Tobym cię wyprał (3x) Gdzie jest ta ulica... Na prawo, na lewo.... 13. Weselny klimatweselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę świnia...i ten tłusty bit weselny klimat x5 weselny... weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę świnia... weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę świnia... 1) lecą już cygańskie hity, był początek znakomity bo tańczyła para młoda więc przy stole siedzieć szkoda... skaczą Stefan i Tereska i sukienka jej niebieska polej, polej z tej butelki, a przyłącze się!!! ref) weselny klimat x2 2)przyszła pora na rodziców co nie bali się kredytu niech zabłysną na parkiecie, zdrowie pierwsze drugie trzecie...dzięki nim cała zabawa więc należą im się brawa... sto lat, sto lat, gorzko, gorzko... świat wiruje w naaas ref) weselny klimat... x2 3)nadszedł czas na oczepiny podział chętnych na drużyny kto zje szybciej ten wygrywa bułka, jabłko i cytryna...gość pod stołem już ląduje, Jadźka prawie wymiotuje poten tort i kulturalnie aż do rana baaal... ref)weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę świnia...weselny klimat, tak się zaczyna, jest biały welon a w nim dziewczyna.... strumienie wódki i trochę świnia...i ten tłusty bit weselny klimat x6 ref) weselny klimat... x2 14. Czasu pewnegoCzasu pewnego swojej dziewczynie oświadczyć chciałem się byłem zbyt młody więc nie wiedziałem jak to powiedzieć jej Długo chodziłem długo czekałem zastanawiałem się z bukietem kwiatów tak pomyślałem i do niej udam się ref. Przynoszę tobie moja dziewczyno siedem czerwonych róż powiedz czy będziesz moją na zawsze już/2x 2. Dziewczę kwiatami się ucieszyło i uśmiechnęło się Dziewczę na zawsze moją już było i pokochało mnie Będziemy razem do końca życia będziemy kochać się będziemy szczęściem, moją miłością o tobie tylko śnię ref. Przynoszę tobie moja dziewczyno? 15. Nieprzespana nocCieszcie się dziewczyny, Cieszcie się do woli, Wróci kowal z kuźni, To was zadowoli. Ref. 2x I znowu nieprzespana noc, (i nieprzespana noc) I znowu zmarnowany dzień, ( zmarnowany dzień) Czas życia krótki, (oj życia krótki) Napijemy się wódki. (napijemy się). Co to za gospodzarz Co nie ma chałupy Co to za dziewczyna Co nie daje wina Ref. 2x I znowu nieprzespana noc, (i nieprzespana noc) I znowu zmarnowany dzień, (zmarnowany dzień) Czas życia krótki, (oj życie krótki) Napijemy się wódki. (napijemy się) Nikogo mi nie żal Tylko Mikołaja odcedzał pierogi poparzył se nogi Ref. 2x I znowu nieprzespana noc, (i nieprzespana noc) I znowu zmarnowany dzień, (zmarnowany dzień) Czas życia krótki, (oj życia krótki) Napijemy się wódki. (napijemy się) 16. Plastikowa biedronka1. Gdy Cie pierwszy raz ujrzałem, Wielkim tirem zajechałaś. Ja się w tobie zakochałem, Lecz ty na mnie, lecz ty na mnie, Nie spojrzałaś. Ref: Plastikowa biedronko, ..... 2. Do biedronki przyszedł żuk, W okieneczko stuku - puk. A biedronka cicho chrząka, Spadaj żuczku, spadaj żuczku, Ja mam bąka. Ref: Plastikowa biedronko, ....... 3. Ja Ci miłość swą wyznałem, Ty z szympansem mnie zdradziłaś. Ja Ci wtedy pokazałem, Jaka jest, jaka jest Pingwina siła. Ref: Plastikowa biedronko, .... 4. To już koniec tej piosenki. Mój ty widzu ukochany. Jeśli Ci się spodobało, To zaśpiewaj, to zaśpiewaj, Razem z nami. Ref: Plastikowa biedronko, Ty moja kochana. Zostań moją żonką, Błagam Cię, Proszę Cię Na kolanach. /2x 17. Kalina malina Kalina malina w lesie rozkwitała, x2 Niejedna dziewczyna żołnierza kochała, x2 Żołnierza kochała, żołnierza lubiła, I czułe liściki kreśliła do niego, Liściki kreśliła i pisała wiersze, Do swego lubego pocztą wysyłała, A w niedziele rano, kiedy słońce wschodzi, To ten młody żołnierz po koszarach chodzi, Po koszarach chodzi, ciężkie buty nosi, Pana porucznika o przepustkę prosi Panie poruczniku puść mnie pan do domu, Pisała dziewczyna urodziła syna, Urodziła syna urodzi i córkę, A jak się nie uda zrobimy powtórkę, Puszczę ja cię puszczę, ale nie samego, Każe ci osiodłać konika karego, Konika karego i te złote lejce, Żebyś swej dziewczynie rozweselił serce Jedzie żołnierz, jedzie o drogę nie pyta, A w domu teściowa z siekierą go wita. Żołnierzu, żołnierzu twoja to przyczyna, Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna, Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama, To te jej wieczory po których chadzała, Chadzała, chadzała i grywała w karty, Myślała dziewczyna, że z żołnierza żarty, To nie były żarty ani żadne kpiny, A zamiast wesela odbyły się chrzciny, Ta dzisiejsza młodzież lata samolotem, Najpierw robią chrzciny, a wesele potem, A matki się cieszą, że córki nie grzeszą, A córki się rypią aż się iskry sypią, 18. Szła dziewczyna koło młyna 11. Szła dziewczyna koło młyna robić jej się nie chce I spogląda na słoneczko czy wysoko jeszcze.}x2 2. Nie wysoko, nie daleko chwała Panu Bogu Wzięła sobie koszyk kwiatów poszła do ogrodu.}x2 w ogrodzie przy jagodzie trzy wianki uwiła Jeden sobie, drugi tobie, trzeci powiesiła.}x2 4. Powiesiła, powiesiła w sieni nade drzwiami Co się spojrzy ojciec matka zaleją się łzami.}x2 5. Nie płacz ojcze, nie płacz matko bo nic wam do tego Wyście pili ja tańczyłam za pieniądze jego.}x2 19. Bo jo cie kochomWysed jo se łoncke kosić, Słonko świciło Przyszło ku mnie z jagódkami Dziewce, jak miło "Nazbirałam jagód dzban Pódźze Jasiu to Ci dom Dom Ci jagód ze dzbanecka Bo jo Cie kochom Bo jo Cie kochom x4 Bo jo Cie kochom x4 Wysed jo se łoncke kosić, Słonko świciło Przyszło ku mnie z jagódkami Dziewce, jak miło "Nazbirałam jagód dzban Pódźze Jasiu to Ci dom Dom Ci jagód ze dzbanecka Bo jo Cie kochom Bo jo Cie kochom x4 Bo jo Cie kochom x4 20. BaśkaBaśka miała fajny biust, Ania styl, a Zośka coś co lubię. Ela całowała cudnie, nawet tuż po swoim ślubie z Kaśką można było konie kraść chociaż wiem że chciała przeżyć ze mną swój pierwszy raz Magda zło, Jolka mnie zagłaskałaby na śmierć a Agnieszka zdradzała mnie Ref: PIĘKNE JAK OKRĘT POD PEŁNYMI ŻAGLAMI JAK KONIE W GALOPIE JAK NIEBO NAD NAMI Karolina w Hollywood z Aśką nigdy nie było tak samo Ewelina zimna jak lód, więc na noc umówiłem się z Alą wszystko mógłbym Izie dać, tak jak Oli, ale one wcale nie chciały brać Małgorzata, jeden grzech, aż onieśmielała mnie a Monika była OK Ref: x 2 21. Miała matka syna matka syna, syna jedynego Chciała go wychować na pana wielkiego. Ref: Niech żyje wolność, wolność i swoboda Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda. Niech żyje wolność, wolność i swoboda Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda. go wychowała, wypielęgnowała I do poprawczaka oddać go musiała. Ref: Niech zyje wolność ... go zabierali, muzyka mu grała Ludziska się śmiali, dziewczyna płakała. Ref: Niech żyje wolność ... wy ludzie, ludzie, co wy tu robicie Zabieracie chłopca mi na całe życie Ref: Niech żyje wolność ... matka syna, syna jedynego Chciała go wychować na pana wielkiego Ref: Niech żyje wolność ... 22. Hej, sokoły tam gdzieś znad czarnej wody, Siada na koń kozak młody, Czule żegna się z dziewczyną, Jeszcze czulej z Ukrainą Ref: Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, Mój stepowy skowroneczku, Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, Mój stepowy dzwoń, dzwoń,dzwoń. dziewcząt jest niemało, lecz najwięcej w Ukrainie, Tam me serce pozostało, Przy kochanej mej dziewczynie. Ref: Hej, hej, hej, sokoły ... biedna tam została, przepióreczka moja mała, A ja tutaj w obcej stronie, Dniem i nocą tęsknię do niej. Ref: Hej, hej, hej sokoły ... żal za dziewczyną, Za zieloną Ukrainą, Żal, żal sece płacze, Już jej więcej nie zobaczę. Ref: Hej, hej, hej sokoły ... wina, wina dajcie, A jak umrę pochowajcie, Na zielonej Ukrainie, Przy kochanej mej dziewczynie 23. Hej, hej góraluREF: Hej, hej, góralu - czy ci nie żal, czy ci nie żal? Hej, hej, góralu, wracaj do hal! Hej, hej, góralu - czy ci nie żal, czy ci nie żal? Hej, hej, góralu, wracaj do hal! 1. Posadzili bacę na kamieni kupę, obchodzili wkoło, całowali w czoło. Posadzili bacę nad brzegiem Dunajca, jednym ruchem kosy obcięli mu włosy. REF: Hej, hej, góralu. . . 2. Jedzie Arab, jedzie - wielbłąd pod nim hasa, Arab se ogląda, swojego wielbłąda. Jedzie Arab, jedzie w spodniach ma dwie dziury, A w tych dziurach widać, to co znoszą kury. REF: Hej hej góralu ? 3. Maryś moja Maryś, aleś ty niechluja, Żeś mnie przy mej mamie, złapała za ramię. Maryś moja Maryś, nie zamknęłaś izby, Wleci dużo mucha, wpadnie Ci do ucha. REF: Hej hej góralu ? 24. Takiego jo se nie wiem ka moje kochanie, kiedy sie mi jaki chłopocek dostanie. Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło. jest tu blisko a moze daleko, kiedy sie to moje serdusko doceko. Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło. mi matusiu jedno powtorzała, zebyk sie w bogactwie nigdy nie kochała. Ref.: Takiego Janicka serdusko by chciało coby se zatońcył, zaśpiewoł wesoło. Takiego Janicka coby mnie miełowoł coby mnie łokuchoł, coby mnie sanowoł. 25. Wódko maPosłuchajcie ludzie opowieści mej, o butelce która pokochała mnie, była piękna przeźroczysta, a na imię miała czysta, ze czterdzieści procent miała może mniej Ref. Wódko ma wódko ma wódko ma, któż bez ciebie sobie w życiu radę da, jesteś miła, chociaż żrąca, ale dobra i pachnąca ja bez ciebie nie potrafię dłużej żyć x 2 2. Kiedy pierwszy raz poznałem zapach ten, to odrazu zrozumiałem kocham cię, wziąłem kielich drżącą ręką, powiedziałaś mi butelko, powiedziałaś, że ty także kochasz mnie Ref. x 2 3. Piję wino piję wino, czuję miód, ale ciebie uznać muszę jako cud cóż że rano leczy kaca, gdy wieczorem smak powraca, a we winach mogę tylko dostać cię Ref. x 2 4. Na tym nadszedł koniec opowieści mej, o butelce która pokochała mnie, była miła przezroczysta, a na imię miała czysta, ze czterdzieści procent miała, może mniej Ref. x2 26. Zielone włoskie orzechyzielone włoskie orzechy, zielone włoskie orzechy, nie masz z baciara pociechy , nie masz z baciara pociechy.. bo baciar pije tańcuje,. bo baciar pije tańcuje, jak przyjdzie nocka wędruje, jak przyjdzie nocka wędruje, koszula na nim stargano, koszula na nim stargano, cztery niedziele nie prano, cztery niedziele nie prano.. cztery niedziele dziś piąto,. cztery niedziele dziś piąto, przez tą baciarkę przeklętą 27. ParostatekW starym albumie u mego dziadka Jest takie zdjęcie, istny cud Płynacy w falach, wsród mewek stadka Statek na parę sprzed lat stu Tłum marynarzy pokład mu zdobi Słonce na górze pięknie lśni Dobry fotograf to zdjęcie zrobił Wszystko jak żywe, aż się cni Parostatkiem w piękny rejs, statkiem na parę w piękny rejs Przy wtórze klątw bosmana, głośnych krzyków aż od rana Tak śpiewnie dusza łka Kąpielowy kostium włóż i na pokładzie ciało złóż Bo tutaj szum maszyny, bo tutaj głosem dziewczyny Tak cudnie śruba gra Dziadek bosmanem był na tym statku Wśród majtków wzbudzał wiecznie strach Krzyczał, aż drżały na brzegach kwiatki Cała załoga stała we łzach Lecz kiedy dziadek fajkę zapalił Tytoń mu zaczął płuca grzać Dziadek coś nucił, tytoń się palił Marzył, by wieki mogł tam trwać Parostatkiem w piękny rejs...etc. La la la la la la la...etc. 28. Ruda tańczy jak szalonaWracam do domu po ciężkiej nocy, Byłem u Rudej. Kocham jej oczy. Jeszcze teraz tego nie wiem, Czy byłem z nią w piekle, A może w niebie?! Ref: Ruda tańczy jak szalona, Krzyczy, piszczy, to jest ona! Rudą lalę pokochałem, Z Rudą noce są wspaniałe! Widziałem wiele, słyszałem jeszcze więcej, Ale nawet nie marzyłem o takiej panience. Zamykam oczy i widzę jej ciało, Chciałbym dziś tam wrócić, bo ciągle mi mało! Ref: Ruda tańczy jak szalona, Krzyczy, piszczy, to jest ona! Rudą lalę pokochałem, Z Rudą noce są wspaniałe! Ruda tańczy jak szalona. Ruda okazała sie być blondyną, Gdy rozjaśniłem pokój swoją peleryną, Lecz z tamtej nocy niczego nie żałuję, Co ona potrafi, jeszcze to czuję! Ref: Ruda tańczy jak szalona, Krzyczy, piszczy, to jest ona! Rudą lalę pokochałem, Z rudą noce są wspaniałe! Ruda tańczy jak szalona x4 29. Przez twe oczy zieloneOdkąd zobaczyłem ciebie Nie mogę jeść, nie mogę spać Jak do tego doszło, nie wiem? Miłość o sobie dała znać Co poradzić mogę na to Że miłość przyszła właśnie dziś Że w sercu mym jest lato A w moich myślach jesteś ty Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask A ja serce miłości spragnione ci oddałem Tak zakochać, zakochać się można tylko raz W mych ramionach cię ukryję U stóp Ci złożę cały świat Serce me dla ciebie bije I czeka na twój mały znak. Jeden uśmiech twój wystarczy I moje serce gubi rytm O twą miłość będę walczył O miłość walczyć to nie wstyd Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask A ja serce miłości spragnione ci oddałem Tak zakochać, zakochać się można tylko raz /2x * pola wymagane Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty. NA POKŁADZIE CZERWONEJ GONDOLICo kojarzy Ci się z Wenecją? Zapewne na myśl przychodzą Ci przepiękne gondole, uroczy gondolierzy i znany na całym świecie weneckie bale maskowe. Piękny obrazek, prawda? A teraz wyobraź sobie to bajeczne miasto w 1499 roku...Siedemnastoletnia Anna spędza wakacje w Wenecji. Podczas parady regata storica jej uwagę przykuwa czerwona gondola. Zaraz, czy wszystkie weneckie gondole nie są czarne? Dziewczyna nie zdąży się nad tym zastanowić, bo ktoś wpycha ją do wody. Na szczęście przystojny młodzieniec w porę wyciąga Annę na pokład czerwonej gondoli. Jednak zanim niedoszła topielica zdąży mu podziękować, świat rozmywa się jej przed oczami...Nagle dziewczyna pojawia się w 1499 roku, w zupełnie nieznanej sobie weneckiej rzeczywistości. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny, o czym przyjdzie się jej niedługo przekonać... Jakie zadanie ma do wykonania Anna w renesansowej Wenecji?"-Jak masz na imię, dziewczyno? (...)-Nazywam się Hannah gdzie mieszkasz?-Przy kanale Disneya."Pierwsze, co zwraca na siebie uwagę to to, że książka już od pierwszych stron. Eva Voller oszczędziła czytelnikom przydługiego wstępu, dzięki czemu już natychmiast jesteśmy wciągani w wir wydarzeń. I to nie byle jakich! Trzeba jej przyznać, autorka miała dobry pomysł na swoją książkę. Mimo, ze temat podróży w czasie był już wielokrotnie poruszany w innych powieściach, to „Magiczna gondola” nie zawiera powtarzających się schematów i zaskakuje niebanalnymi zaciekawiło mnie, że autorka miała swój własny pomysł na podróże w czasie. O ile w „Trylogii Czasu”, bohaterka przeskakiwała z epoki w epokę, to Anna raczej cały czas siedzi w 1499 roku. Z początku myślałam, że będzie to raczej nudne, jednak już po chwili wrażenie było zupełnie inne. Oprócz skomplikowanych intryg, miejsce znalazło się również na opisy Wenecji od strony zarówno kulturowej, jak i życia codziennego. Z wychodkami i śmiertelnymi zadraśnięciami włącznie. Nie zabrakło także wątków wymyślonych od początku do końca przez autorkę. Do takich mogę zaliczyć chociażby blokadę nazywaną przez Annę „intergalaktycznym translatorem”. Dzięki temu bohaterowie nie musieli martwić się, że „chlapną” coś, co może zmienić lub całkowicie zrujnować przyszłość. Blokada po prostu zamieniała niektóre słowa na bardziej bezpieczne ( i przy okazji zabawne dla nas) wyrażenia:"-Gino, jesteś spoko koleś! - Wyszło z tego "jesteś doskonałym towarzyszem", ale nie chciałam się czepiać drobiazgów."Dodatkowo, czytanie ułatwiał fakt zastosowania lekkiego, młodzieżowego języka. Nieco bałam się, że będzie on zbyt prostacki czy ordynarny, ale jak się później okazało, obawiałam się zupełnie bezpodstawnie. Dobrze dobrane słowa układają się w zrozumianą całość, co zawdzięczamy pracy tłumacza. Dzięki temu wszystkiemu, „Magiczną gondolę” wręcz spija się z kartek i czyni z czytania niesamowitą co przeszkadzało mi w odbiorze książki, to zbyt szybkie rozwinięcie wątku miłosnego. Oczywiście rozumiem, że niby do zakochania tylko jeden krok, jednak autorka chyba troszeczkę przesadziła. Zwłaszcza, że zanim nastąpiło kulminacyjne „kocham cię”, Anna rozmawiała z Sebastianem tylko kilka razy. Temat tych rozmów też nie pobudzał uczuć, dotyczył jedynie powrotu do właściwych czasów. To wszystko sprawiało wrażenie niedopracowania, przez co ten wątek wydawał się raczej płytki. Jak dla mnie, mogłoby go nie być, a „Magiczna gondola” nie straciłaby na swoim pewna, ze czas spędzony z tą książką w żadnym wypadku nie był stracony. „Magiczna gondola” ma zdecydowanie więcej plusów, niż minusów, sprawiając, że czytanie idzie płynnie i przede wszystkim przyjemnie. Przeciwników wieloczęściowych cykli zapewne ucieszy fakt, ze cała historia zamknięta została w jednym tomie, a autorka na razie nie przewiduje żadnych kontynuacji. Chociaż teraz, po dłuższym zastanowieniu, myślę, że bardzo chętnie spędziłabym jeszcze trochę z Anną w bajecznej Wenecji.

na gondoli na gondoli pewna para się